To nieprawdopodobne jak bardzo ten minikoncert wszedł „klinem” między obie płyty.
It’s taken from a half hour programme which was shown on the English tv channel BBC4 on Friday 5/10/12..the title of the show was Jeff lynne Acoustic,Live From Bungalow Palace…and it was excellent!!, following this show there was also Mr. Blue Sky,The Story of Jeff Lynne And ELO, then a screening of ELO Live at Wembley in 1978…it was all repeated at various times during the day, so I reckon it will be shown again…that’s BBC4
cz.1
cz.2
cz.3
Woooooow!!!!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xOUWYgcNzGg
wooooow!
jaki głos!
…właśnie zagłosowałem!
Ja też tak zrobię i namawiamy innych, prawda? W ten sposób let’s there be a little Jeff’s music on the radio! Jakieś błędy, Smerfie?
Madziu, limit samokrytycyzmu został przez Ciebie na ten miesiąc przekroczony. Nie mieścisz się w abonamencie – czyli …odczep się już od siebie
Właśnie nie wiem, ale to chyba że jakiś spadek na liście u MN.
Sorki, widocznie nie mam umiejętności czytania ze zrozumieniem (a co dopiero z zapamiętaniem)…
Głosowałam w niedzielę na LP3 na wiadomą piosenkę i na żadną inną!
Madziu, pisałem o tym w wersji live – słuchałem i napisałem nawet, że At Last jest propozycją do notowania LP3.
Co to jest SJC12 na 21???
W sobotę w Markomanii na dobry początek MN zagrał She i At last i nie kryl zachwytu nad płytą, tak jak przedtem nie krył obaw. Mówił dużo i dobrze. Nie słuchaliście – to nie dobrze!!!
MN na pisał:
SJC12 na 21! Bałem się tej nowej płyty Jeffa Lynne jak diabli… ELO od zawsze była jedną z moich ulubionych „orkiestr” lat 70, 80 i później. ELO to zawsze był Lynne. Gigant rocka, któremu wszystko się udawało. Nawet „Free As A Bird” The Beatles. „Long Wave” znaczy długie fale radiowe. Tam słuchał swej ulubionej muzyki w dzieciństwie i młodości. Teraz sięgnął po te piosenki i je zaśpiewał. Świetnie… Ta płyta to tęsknota.
A ja przecież tak lubię tęsknić. Czy Ella Fitzgerald, Charlie Chaplin, Charles Aznavour mogą brzmieć jak Electric Light Orchestra? Też się tego obawiałem. Jeff zrobił wszystko z klasą. Niczego nie zepsuł. Takie jest moje zdanie i słucham tej płyty od kilku dni prawie na okrągło. Mglista lista…
Fajny jest ten koncert, ale lepsza jest płyta dla mnie Mr.Blue Sky:).
No, ja też! To dobrze, że za całokształt. Nie śledzę tego, a teraz trzeba będzie się wgryźć w temat.
One Day At A Time to świetny hicior,a wstęp faktycznie podobny do nowej wersji Xanadu. Co do „Songwriters Hall Of Fame 2013″ czyli salon slawy twórców piosenek,to nagroda przyznawana raczej za całokształt twórczości. Wg. mnie Jeff już dawno powinien dostać to wyróżnienie. Ja trzymam kciuki za niego.
Czy nie uważacie, że nominowanie Jeffa w kategorii „Songwriters Hall Of Fame 2013″ to przedwczesna decyzja??? Za co? Za covery i wersje „odkurzone”? Kategoria dotyczy chyba twórców piosenek autorskich i to tych nowych, mam rację?
Do pinka41: wracam do Walsha. W One Day At A Time baaaardzo słychać mruczenie i uuuuu Jeffa
To dlatego tak nie możesz się od tego oderwać. Pisałem już kiedyś, że początek jest stylizowany na wersję solową Xanadu (wstęp – parę tych sekund).
Magda, skąd ta recenzja?
Dokładnie. To ponad 20 euro a za te pieniądze ja kupowałem dwupłytowe wydawnictwa Moody Blues ( CD + SACD) Cena jest naprawdę zaporowa. Boję sie pomyśleć ile sobie zaśpiewają za tą edycje DELUXE.
Spaceship na okładce to i ceny kosmiczne. Ale tak poważnie bez jaj, żeby za 30 min muzyki tyle płacić, a tfu!
Wow!!! Ceny mają kosmiczne. Jutro sprawdzę u siebie czy już są i po ile, bo jak na razie nie ciągnie mnie do zakupu. Jak pisałem poczekam na wersje ostateczne:-) No ale ta cena rozkłada na łopatki….
Wszedłem na strone Merlina aby zamowić plyty. ONI CHYBA OCH…LI!!!! 87 zł za szt. czyli za 2 płyty prawie 180 zł. I jak tu być uczciwym???
Lynne, Jeff – Long Wave
Autor: Artur Chachlowski
12.09.2012.
Napisał:
Serial pod tytułem „Emerytowani muzycy wracają do swoich korzeni” trwa w najlepsze. Po Philu Collinsie (album „Going Back”), Paulu McCartneyu („Kisses On The Bottom”) i wielu innych artystach, którzy sięgnęli ostatnio po nagrania ze swojego dzieciństwa i młodości, po takowe sięgnął też i Jeff Lynne – muzyk znany jako lider i autor sukcesów grupy Electric Light Orchestra.
Po trwającej ponad 10 lat przerwie w swojej działalności artystycznej (ostatni krążek ELO „Zoom” ukazał się w 2001 roku) przerwał wreszcie milczenie i nagrał płytę zatytułowaną „Long Wave” (premiera 8 października br., wydawca: Frontiers Records). „Zatytułowałem mój nowy album „Long Wave” (Fale długie), gdyż piosenki, które na nim śpiewam usłyszałem po raz pierwszy właśnie na falach długich starego radia w moim rodzinnym domu w Birmingham” – mówi Lynne. „Dzięki tym nagranym teraz przeze mnie utworom czuję powiew wolności czasów mojego dzieciństwa, kiedy to razem z ojcem słuchaliśmy piosenek. Niektóre z nich napisane zostały ponad pół wieku temu i nawet nie wyobrażacie sobie, jak miłe to uczucie móc teraz przekazać je światu w mojej własnej interpretacji”.
Faktycznie, dzięki płycie „Long Wave” możemy odbyć z Lynnem muzyczną podróż w czasie, cofnąć się do przełomu lat 50. i 60., kiedy to na falach brytyjskich rozgłośni można było usłyszeć takie przeboje, jak „She”, „If I Loved You”, „Bewitched, Bothered And Bewildered”, „Smile” czy „Let It Rock”, które swoją popularność zawdzięczają powojennym musicalom, filmom i pojawiającym się wtedy pierwszych rock’n’rollowym nagraniom. Co ciekawe, Lynne nie usiłował nic pomieszać w oryginałach. Zachował je maksymalnie bliskie pierwotnym wersjom, szanując ich prostotę, lekkość i, dziś brzmiącą już nieco sentymentalnie, melodyjną słodycz. Dlatego słuchając ich czujemy się niemal tak, jakby śpiewali je Orbison, Garfunkel, Darin, Sinatra, Aznavour, Berry i inni. Ten album jest, jak twierdzi Lynne, „miłosnym listem” do muzyki i podziękowaniem za wpływ, jakie wywiera ona na życie każdego człowieka.
Choć album „Long Wave” zawiera aż 11 piosenek, to trwa on niespełna 30 minut. Żadne z tych nagrań, za które wziął się nasz bohater nie przekracza trzyminutowych rozmiarów. Tak jak to było na płytach wydawanych 50-60 lat temu… Zmieniło się tylko jedno. Technika i technologia nagrywania. Jeff Lynne nagrał tę płytę w pojedynkę. Samodzielnie zagrał na wszystkich instrumentach i sam wykonał wszystkie partie wokalne.
Joe Walsh…
Urzekł mnie pidżamą na koncercie… A ja też mam SSŻ To typowe dla luzaków…
Popieram przedmówców! Też mam nos na kwintę, bo kryzys w skali mikro dotarł i do mnie – wiem, że to kiedyś kupię dla samej wkładki, ale na razie mówię sobie „bez histerii”. Team Jeffa tym razem dobrze zabrał się za marketing, ale …brakuje mi gestów dla fanów. Najwierniejszych. Bo im wciska się entą płytę z kolejnym dodatkiem. Ostatnio kolega z pracy pytał mnie, czy nie chcę kupić OOTB za 10zł ( mam 3 egz.), bo kupił z empiku remastered za 19,99…
Ech!…
ale powiem Wam że najlepsze składanki ELO (z bonusami) to sam sobie robię, no i kompletna darmocha:)
Dokładnie tak jak mówisz. Kurcze czemu to robią???!!! Nie można było tak od razu. Wczoraj jak to przeczytałem to ręce mi opadły, nieżle sobie pogrywają… A potem płaczą że ludzie ściągają z sieci. Koszmar. A do tego kolejne zapowiadane albumy z bonusikami… Ja czekam na SUPER GOLD HYPER DELUXE VERSION. Jak wyjdą to pomyśle o zakupie;-)))
To zjawisko to nic innego tylko kolejne bonusy (2 z Bungalow Palace) aby kasę wyciągnąć:)
Wiem,ale sam przyznasz że utwór ten jest ok! Ateraz coś z innej beczki… Co sądzicie o MR. BLUE SKY (DELUXE VERSION)? Tu link do tego zjawiska http://www.elodiscovery.com/all-over-the-world.html .
Ja tylko chciałem trochę podrażnić się z
Magdą. Taka prowokacja a propos wyalienowania
Od kiedy pamiętam J.Walsh zawsze tak miał( wymowa i śpiew),ale to nijak się ma do tego jak wielkim muzykiem jest. Wirtuoz sceny i gitary. Orzeł cztstej krwi. Nie wiem czemu ale ostatnio słucham tego http://www.youtube.com/watch?v=xlfCyHbLdpI SUPER!!!
Can’t Get it Out…
Btw, rozpoznaliście tę przygrywkę, która ukazuje się na samym początku koncertu i pod jego koniec? Z jakiego to utworu???
Czyli Jeff w krzywym zwierciadle: zabrakło mikrofonu dla gitary. Przy wykonaniu Save Me Now było już inaczej, bo … Tandy miał wolne.:-)
Serio, to faktycznie nacisk na piano i wokal. A tak faktycznie, to nie był to czasem fortepian? Nie znam się…
Madziu, z całym szacunkiem dla Walsha, ale w filmie mówi i na swojej płycie czasem i śpiewa jakby miał przykurcz szczęki. Prawdziwe orły tak chyba nie mają
Ja tez mam, ale nie śmiałam się w trącać… Może taki był zamysł artysty? A może odwalili chałturę i jeszcze zarobić postanowili? Takie nagrywanie „na setkę” jest teraz bardzo modne i na czasie! Powinien był fałszować lub śmiać się jak Elwis i po jego zejściu to byłaby to perełka jak nic!
A wracając do tematu uważnie słuchałem koncertu i stwierdziłem, że troszeczkę za mało slychać gitarę Jeffa a za bardzo uwypuklone jest brzmienie pianina. Nie macie takich samych odczuć?
No, no… Hmmm…Em…
I jak tu teraz przejść do rzeczywistości? Przydałby się jeszcze jakiś odrębny wątek, czyli emergency taki;-)
To niekarpie! To japońskie rybki koi! A me serce koi ten blondyn z filmu- orzeł, nie człowiek: JOE WALSH!
Weźcie, ludzie! Ja jestem analog woman i nic nie instaluję, nic nie ściągam
(no może poza paroma rzeczami, ale nie mam dla kogo….)!!!
…karpie nie, ale grila przy mostku to i owszem:)
To i karpie dojrzałeś z satelity???
Wiem, wiem – coś tam pływało w filmie. Nie jestem wędkarzem
(mieszkam 100 m od Sanu)
34° 5’45.63” 118°25’41.03″ – to sa wlaściwe namiary
Wiem że lipa, jego jest bardziej w prawo na wzgórzu. Widać to po charakterystycznym mostku w stawie gdzie pływają karpie:)
Słuchajcie, ten dom, który żeśmy podglądali na google earth to lipa? Kogo to był dom?
Magda może nie chór, a chórki u Jeffa na nowych płytach… Może jakiś casting.
Se pośpiewałam z Jeffem: ja sopran, on alt! Chyba wrócę do chóru…
Magda, ściagnij sobie program Vuze, zainstaluj… Jak to uczynisz daj znać.
Pomożemy!!!
Madziu, też tak się czułem w wieku dojrzewania. Ale my tu jesteśmy wszyscy razem. Chcesz torrenta, by poczuć się lepiej, chodząc po domu Jeffa? Masz wgrany program? Są tu o niebo lepsi ode mnie w te klocki. Panowie! Pomożecie?
Magda czemu??
Czuję się wyalienowana…
Chatkę ma ładną… na wzgórzu, nie powiem. Ale widać po wystroju, że facet ma autentycznego pierdolca na punkcie muzyki:))) Jeff – Witaj w Klubie!!!
Dedykowane córkom…
Ten spacer po domu Jeffa… Kurcze, ale się doczekaliśmy materiału!
Dzięki Piotrze! Dzięki Damian!
Oglądam dalej!
Mam!!! Idzie! Nic się nie stało, Damian, ja zaglądam tu często, ale czasem trzeba zająć się „realem”
Dzięki wielkie!!!
21cent… posłałem torrenty. Sorki że tak późno – byłem w pracy.
My tu wyłącznie o Jeffie, Madeleine. Chłopaki czasem jeszcze o kabelkach
Ja jednak się nie nadaję na te fora… Albo gadacie po chińsku, albo ja, bo nic nie kumam…
Mimo, że kocha MN miłością absolutną to Forum LPMN też mnie nie rusza… Trudno…
Aż dyszę! Poproszę torrenta na amimaka@interia.pl. Wczoraj nie dałem rady usiąść…
witam ja mając dużą antenę 1,8 metra oglądałem na bbc 4 do około 24 naszego czasu,ze względu na wiązkę nadawania ukierunkowaną na Anglię.
Ja wczorajszą nockę tak spędziłem Najpierw koncert na YT, potem na DVD i dokument. Polecamy!!! Jak to dobrze że internet jest tak blisko;-))
Fantastyczny dokument oraz koncert. Jakość wiadomo – DVD! Jak ktos chce torrenta służe pomocą. No to nockę mam dzisiaj z głowy:)
Idzie jak burza! Dzięki:)
ok
mam azureusa, wlaśnie – może poprostu prześlesz mi torrenta pocztą! reason8@wp.pl
Napisz co jest nie tak,wtedy jakoś pomogę
reason8 masz program utorrent lub bittorrent?
Kicha, nie daje rady:(
widze że macie kłopoty… ja mówilem o tej stronie http://www.hungercity.org/torrents.php Mi się udało. Jakby co to piszcie,cos wymyślę.
he he, mam 4 pary i zawsze któreś szwankują. Jedyne które są oki to młodego, jak wraca ze szkoły tatuś czeka z utęsknieniem… aby pożyczył:)
Drażni się – zwyczajnie. Nowa kategoria
Kurcze, słuchawki mi pojechały – jeden kanał jest out of order. F…ck!
Właśnie wczoraj puściłem jej she, kawałek który zna dobrze. I stwierdziła że jest – jak to określiła – sexi! I co Ty na to?
…jak się zarazi
Puść jej Beyond The Sea – zadziała
da…da…, tylko kiedy????
To się nazywa maniakalny zespół fana. Pociesz żonę, że to nieuleczalne. Da Ci spokój.
Ale …mam tak samo
…a ja jeszcze chwilkę posłucham, znaczy… do rana mi chyba zejdzie. Żonie już ręce opadają, ostatnio coś napomknęła, że chyba z jakąś lafiryndą na necie gadam he he… Ale co tam, niech się dzieje:)
Słyszałem, że im się nic nie pisze. Olewa
Ale paskudzimy wątek
No to kic …do łóżeczka – bateria jeszcze jest!
Właśnie, ostatnio sk…y przysłali mi wezwanie do zapłaty mimo że nawet 1 kb nie ściagnąłem. Nie będe cytował co im odpisałem, bo zdaje się że mam do czynienia tutaj z Gentelmenami:)
Dokładnie. Kopiowałem te ich hasła i pisałem ręcznie. Nic. Żeby nie było tak jak z pobieraczkiem
Kicha, mi też nie wchodzi, jakas lipna ta strona
Robię cały czas . 2 razy już resetowałem…
Andrzej musisz wejsc na swoja poczte ktora podales w rejestracji. tam masz w spamie wiadomosc z linkiem na ktory masz kliknac. i juz jest ok. ja tak robilem
Udało Ci sie z tym hungercity? U mnie cały czas login failed…
…i jak Tandy przeprosil, Jeff letko skulał ze śmiechu:)
Dla mnie Stepping Out jest absolutny Le Numero Uno!!! To już 4 godzina jak tego słucham…
Aż wstałem z łóżka! Zobaczyłem na telefonie njusa. Gdzie to? Wchodzę.
Cały czas słucham. Jeff to geniusz. Wersje live nie mają nuty fałszu. No, raz – Tandy, ale przeprosił. Noc moja…
reason8 Hungercity.org. Musisz sie zarejestrować,ale wszystko free.
Pinek, zapodawaj szybciutko torrenta, myk…myk!!!
nie uwierzycie… na jednej ze stron z torrentami znalazłem oba wczorajsze dokumenty(live i the story…) z bbc4 zrobione na DVD. Jakiś fan nagrał audycie z TV. Jakość dużo lepsza niż ta z youtube.
„Jeff Lynne on The One Show” – i z kim Jeff siedzial? Nijakim Andy Lloydem Webberem, ak znienawidzonym przez Rogera Watersa. Hm…
Koncercik Super!!! Najbardziej zapamiętam moment z Save Me Now,ta sceneria… I druga rzecz… R. Tandy, Wielkie Mistrzostwo!!!
„Jeff’s Hair and Styling: Camelia Kath”
Jeff w grobie sie przewraca… Porcaro oczywiście:)
Dalej, całe bogactwo:
Jeff Lynne on The One Show 03 10 2012 Part 1
http://www.youtube.com/watch?v=biRJkn6rFmA&feature=player_embedded
Jeff Lynne on The One Show 03 10 2012 Part 2
http://www.youtube.com/watch?v=G7rTpTSNaX8&feature=player_embedded
Suplement:
Jeff Lynne on BBC Breakfast News 05.10.2012
http://www.youtube.com/watch?v=cDk4FDFb0UY&feature=player_embedded#!
Uwaga:
„Jeff’s Hair and Styling: Camelia Kath”
Same ochy, same achy… Tak dalej!